Czy skleroterapia jest bezpieczna? Poznaj opinie pacjentów i flebologa – lekarza od żył

Skleroterapia, inaczej zwana sklerotyzacją, to obecnie złoty standard w leczeniu żylaków i pajączków naczyniowych. Jako flebolog wykonuję go regularnie i polecam wielu pacjentom. Nie dla wszystkich skleroterapia jest jednak najlepszym rozwiązaniem.

Na czym polega skleroterapia?

Zabieg polega na wstrzyknięciu do uszkodzonej żyły specjalnego preparatu, tzw. sklerozantu, który powoduje kontrolowany stan zapalny ściany naczynia. W wyniku tego procesu żyła obkurcza się, a następnie zostaje wchłonięta przez organizm. W praktyce oznacza to, że krew przestaje przepływać przez uszkodzone naczynie, co niweluje nie tylko problem kosmetyczny, ale również zdrowotny.

Skleroterapię przeprowadza lekarz specjalista, najczęściej flebolog lub chirurg naczyniowy – osoby wyspecjalizowane w diagnostyce i leczeniu chorób żył oraz tętnic. To właśnie precyzja i doświadczenie lekarza mają ogromne znaczenie dla skuteczności i bezpieczeństwa procedury. Dlatego wybór specjalisty, który przeprowadzi zabieg, nie powinien być przypadkowy. Zanim zdecydujecie się na konkretnego lekarza – sprawdźcie jego doświadczenie, renomę oraz opinie pacjentów.

Na co pomaga skleroterapia? Kiedy warto ją rozważyć?

Skleroterapia jest skuteczną metodą leczenia różnorodnych problemów związanych z niewydolnością żylną. Najczęściej przeprowadzam ją w przypadku:

  • pajączków naczyniowych, czyli drobnych, powierzchownych zmian naczyniowych, które często pojawiają się na udach czy łydkach;
  • niewielkich żylaków, które nie wymagają bardziej inwazyjnego leczenia;
  • żylaków odbytu (hemoroidów), które można leczyć tą metodą w odpowiednich przypadkach.

Jeśli zastanawiasz się, czy skleroterapia będzie dla Ciebie odpowiednia, decyzję tę podejmuje lekarz po dokładnym badaniu i ocenie stanu naczyń. W przypadku zaawansowanych żylaków konieczne mogą być inne metody, takie jak laseroterapia czy chirurgia.

Efekty skleroterapii: jak długo utrzymują się rezultaty?

Efekty skleroterapii zazwyczaj widoczne są już po kilku tygodniach, choć w niektórych przypadkach pełny efekt może być widoczny dopiero po kilku miesiącach. Sklerotyzowane naczynia zanikają, a skóra zyskuje gładszy, bardziej estetyczny wygląd.

Jak długo utrzymuje się efekt? To zależy od kilku czynników, takich jak Twoje predyspozycje genetyczne, styl życia oraz to, czy stosujesz się do zaleceń lekarza. Żylaki i pajączki, które zostały usunięte, nie wrócą, ale pojawienie się nowych zmian naczyniowych jest możliwe, zwłaszcza jeśli masz skłonności do niewydolności żylnej. Dlatego profilaktyka, w tym noszenie pończoch uciskowych, aktywność fizyczna i zdrowa dieta, odgrywają kluczową rolę w utrzymaniu długotrwałych efektów.

Czy skleroterapia jest bezpieczna?

Skleroterapia jest procedurą uznawaną za bezpieczną, pod warunkiem że przeprowadza ją wykwalifikowany lekarz i pacjent przestrzega zaleceń przed oraz po zabiegu. Niemniej jednak, każdy zabieg niesie ze sobą ryzyko i w przypadku pewnych grup pacjentów nie jest zalecany:

1. Pacjenci z zaawansowaną zakrzepicą żył głębokich lub powierzchownych
W takim wypadku skleroterapia może pogorszyć sytuację. Wprowadzenie substancji obliteracyjnej mogłoby spowodować dalsze komplikacje, takie jak przemieszczenie skrzepu lub całkowite zamknięcie przepływu krwi. Tacy pacjenci powinni najpierw przejść leczenie mające na celu ustabilizowanie zakrzepicy.

2. Kobiety w ciąży
Żylaki w tym czasie są często wynikiem zwiększonego nacisku na żyły w obrębie miednicy oraz działania hormonów, takich jak progesteron, który osłabia ściany naczyń. Skleroterapia nie jest zalecana w ciąży, ponieważ nie przeprowadzono wystarczających badań dotyczących bezpieczeństwa stosowanych substancji obliteracyjnych w tym okresie. W wielu przypadkach żylaki powstałe w ciąży ustąpią po porodzie.

3. Osoby z nieleczonymi chorobami przewlekłymi
Skleroterapia nie powinna być przeprowadzana u osób z nieleczoną lub źle kontrolowaną cukrzycą, nadciśnieniem, niewydolnością serca, chorobami wątroby lub nerek. Zabieg wymaga dobrego ogólnego stanu zdrowia pacjenta, aby uniknąć powikłań i zapewnić prawidłowe gojenie.

4. Pacjenci z uczuleniem na środki obliteracyjne
Substancje stosowane w skleroterapii (takie jak polidokanol czy siarczan sodu tetradecylowy) mogą wywołać reakcje alergiczne. Jeśli pacjent ma stwierdzone uczulenie na tego rodzaju związki, trzeba zmienić formę leczenia.

5. Osoby z infekcjami skóry w miejscu zabiegu
Jeśli pacjent ma infekcję bakteryjną, grzybiczą lub wirusową w okolicy żylaków (np. czyraki, otwarte rany), najpierw należy ją wyleczyć. W przeciwnym razie istnieje ryzyko przeniesienia infekcji do naczyń krwionośnych lub pogorszenia stanu skóry.

6. Osoby z niewydolnością naczyń limfatycznych
Pacjenci mający obrzęki limfatyczne mogą mieć trudności z regeneracją po zabiegu. Skleroterapia w takich przypadkach może prowadzić do długotrwałych obrzęków i trudności w gojeniu.

7. Pacjenci z dużymi żylakami niewydolnymi odpiszczelowymi
W przypadku bardzo dużych, zaawansowanych żylaków głównych pni żylnych (np. żyły odpiszczelowej) skleroterapia może być nieskuteczna. W takich sytuacjach lepszym rozwiązaniem może być zabieg chirurgiczny lub terapia laserowa.

8. Osoby z zaburzeniami krzepnięcia krwi
Pacjenci cierpiący na skazy krwotoczne (np. hemofilia) lub przeciwnie, z predyspozycjami do nadmiernej krzepliwości krwi (np. trombofilia) wymagają bardzo indywidualnego podejścia. Skleroterapia w takich przypadkach mogłaby wywołać poważne komplikacje, w tym zakrzepy lub trudności z gojeniem po zabiegu.

9. Osoby przyjmujące niektóre leki
Niektóre leki mogą wpłynąć na przebieg zabiegu i proces gojenia, np.

  • antykoagulanty (rozrzedzające krew),
  • leki przeciwzapalne,
  • kortykosteroidy.

Przed zabiegiem lekarz musi dokładnie przeanalizować wszystkie przyjmowane przez pacjenta leki i ocenić ryzyko.

10. Osoby z nietolerancją pończoch uciskowych
Noszenie pończoch uciskowych po zabiegu jest kluczowym elementem terapii. Pacjenci, którzy mają poważne problemy z ich tolerowaniem (np. z powodu obrzęków, alergii na materiały czy trudności z zakładaniem), mogą mieć trudności w osiągnięciu oczekiwanych rezultatów.

Pamiętaj, że opisane przeciwskazania nie eliminują możliwości leczenia żylaków. Istnieją inne opcje jak laseroterapia, ablacja prądem o częstotliwości radiowej, zabiegi chirurgiczne (np. stripping). Flebolog dobierze najlepszą metodę, dlatego tak ważna jest specjalistyczna i szczegółowa konsultacja medyczna.

Czy skleroterapia boli?

To oczywiście jedno z najczęstszych pytań, które zadają pacjenci. Zabieg nie powoduje bólu. W momencie wstrzyknięcia preparatu możesz odczuć pieczenie lub dyskomfort, ale trwa to zaledwie chwilę. Igły używane do skleroterapii są bardzo cienkie, więc samo ukłucie również jest minimalnie odczuwalne, niczym ugryzienie komara.

Jak wygląda rekonwalescencja po skleroterapii?

Rekonwalescencja po skleroterapii jest na ogół szybka i nie wymaga długiej przerwy w codziennych aktywnościach. Zaraz po zabiegu zalecam zwykle założenie pończoch uciskowych, które wspierają proces gojenia i zmniejszają ryzyko powikłań. Czy po skleroterapii może boleć Cię noga? Czasami możesz odczuwać dyskomfort (nie nazwałabym tego bólem), uczucie napięcia lub zobaczyć siniaki w miejscu wstrzyknięć. Objawy te są jednak przejściowe i ustępują w ciągu kilku dni do tygodnia. Jak długo goi się noga? Zwykle do 2-3 tygodni, choć w przypadku większych naczyń proces ten może trwać nieco dłużej.
Czy można chodzić po skleroterapii? Zdecydowanie tak! Wręcz zaleca się spacery, które poprawiają krążenie i przyspieszają gojenie.

Skleroterapia czy laser

Alternatywą dla skleroterapii może być laseroterapia, operacje chirurgiczne lub inne metody, takie jak zabieg termoablacji. Laser działa bardzo dobrze na drobne zmiany naczyniowe, zwłaszcza pajączki, ale w przypadku większych żylaków nie jest wystarczający.

Która metoda jest lepsza? To zależy od Twojego indywidualnego przypadku – stanu żył, oczekiwań i przeciwwskazań. Podczas konsultacji lekarz pomoże Ci wybrać najlepsze rozwiązanie.

Jakie są możliwe powikłania po skleroterapii?

Choć skleroterapia jest procedurą mało inwazyjną, istnieje pewne ryzyko powikłań. Najczęstsze to:

  • siniaki i przebarwienia skóry w miejscu zabiegu;
  • niewielkie obrzęki;
  • czasowe uczucie napięcia lub pieczenia w leczonym obszarze.

Bardzo rzadko dochodzi do zakrzepicy po skleroterapii lub reakcji alergicznej na preparat. Warto oczywiście być czujnym – jeśli pojawi się silny ból, zaczerwienienie, gorączka lub inne niepokojące objawy, należy niezwłocznie skontaktować się z lekarzem.

Jak wygląda przygotowanie do skleroterapii?

Przygotowanie do skleroterapii jest dość proste. W dniu zabiegu należy unikać nakładania kremów czy balsamów na skórę. Jak się ubrać? Warto założyć po prostu wygodne ubranie i przynieść ze sobą pończochy uciskowe, jeśli lekarz je zalecił. Unikaj alkoholu – może on wpływać na układ krążenia i skuteczność zabiegu. Picie alkoholu po skleroterapii jest zdecydowanie odradzane, zwłaszcza w pierwszych dniach po zabiegu. Dlaczego? Alkohol wpływa na układ krążenia – rozszerza naczynia krwionośne, co może zakłócić proces gojenia i zamykania się leczonych naczyń. Może również zwiększyć ryzyko siniaków, obrzęków czy innych drobnych powikłań.

Jak skleroterapię oceniają pacjenci?

Opinie moich pacjentów na temat skleroterapii są w zdecydowanej większości bardzo pozytywne. Doceniają oni szybkość i skuteczność zabiegu oraz stosunkowo krótki czas rekonwalescencji. Minusy? Niektóre osoby narzekają na konieczność noszenia pończoch uciskowych czy drobne przebarwienia skóry. Koszt zabiegu zależy od liczby i rodzaju zmian naczyniowych, zaczyna się od 1200 zł.

Związek skleroterapii z „przepychaniem” czy „przetykaniem żył”

Wielu pacjantów borykających się z żylakami pyta o możliwość udrożnienia chorej żyły. Określenia takie jak „przepychanie żył” czy „przetykanie żył” to potoczne i tak naprawdę błędne nazwy. Nie mają one bezpośredniego związku ze skleroterapią, bo ta metoda polega na zamknięciu uszkodzonego naczynia, a nie na jego udrażnianiu. Jeśli chodzi o faktyczne udrażnianie naczyń, dotyczy ono głównie tętnic, a nie żył, i jest stosowane w sytuacjach takich jak miażdżyca czy zatory.
W skleroterapii nie chodzi o przywrócenie przepływu w chorej żyle, ale o jej eliminację – organizm sam przekierowuje przepływ krwi do zdrowych naczyń. Natomiast „przepychanie żył” czy „przetykanie tętnic” może odnosić się do procedur takich jak angioplastyka, którą stosuje się w przypadku niedrożności tętnic.

Jeśli masz więcej pytań, zachęcam do konsultacji z lekarzem flebologiem. Skleroterapia to świetna opcja na poprawę stanu nóg – pod warunkiem, że jest dobrze dopasowana do Twoich potrzeb.

Dr Anna Dąchór, specjalista flebolog

 

Sprawdź też inne artykuły dotyczące problemów żylnych:

Zakrzepica – wczesne objawy, których nie wolno zlekceważyć

Leczenie żylaków nóg – sprawdź metody najlepsze dla Ciebie

Żylaki nóg – najnowsze fakty. Chorują coraz młodsze osoby

Zakrzepica – wczesne objawy, których nie wolno zlekceważyć

Czy wiesz, że zakrzepica to jedno z najczęstszych schorzeń układu krążenia? W Polsce każdego roku tysiące osób zmaga się z jej konsekwencjami, a wiele z tych przypadków można było wykryć wcześniej. Poznaj wczesne sygnały zakrzepicy oraz sposoby, jak jej zapobiegać. Zakrzepica to choroba, której nie wolno lekceważyć!

Czym jest zakrzepica?

Zakrzepica to choroba, w której dochodzi do powstawania skrzepów krwi w żyłach lub tętnicach. Najczęściej słyszymy o zakrzepicy żył głębokich w nogach, ale to nie jedyne miejsce, gdzie może się pojawić. Zakrzepica może rozwinąć się w żyłach miednicy, brzucha czy nawet w mózgu. Skrzep utrudnia przepływ krwi, co może prowadzić do poważnych problemów, w tym zatorowości płucnej, która bywa śmiertelna.

W Polsce na zakrzepicę cierpi kilka procent populacji, a u osób po 60. roku życia ryzyko znacznie wzrasta. Co jednak ważne – to nie jest choroba tylko starszych osób. Coraz częściej diagnozujemy ją u młodych kobiet, zwłaszcza tych stosujących antykoncepcję hormonalną lub borykających się z zaburzeniami hormonalnymi.

Kto jest podatny na zakrzepicę?

Masz w rodzinie kogoś, kto choruje lub chorował na zakrzepicę? Jeśli tak, niestety możesz być w grupie ryzyka. Predyspozycje genetyczne zwiększają prawdopodobieństwo zachorowania. Ale to nie wszystko. Zakrzepica często „wybiera” osoby prowadzące siedzący tryb życia, kobiety w ciąży, osoby po operacjach czy te z nadwagą. Dodatkowo, ryzyko wzrasta przy paleniu papierosów, długich podróżach samolotem czy stosowaniu niektórych leków, w tym hormonalnych.

Z czego się bierze zakrzepica?

Zakrzepica to efekt nierównowagi w organizmie. Wyobraź sobie, że twoje żyły działają jak autostrada – krew musi płynąć swobodnie. Jeśli jednak dojdzie do uszkodzenia ściany naczynia, spowolnienia przepływu krwi lub zwiększonej krzepliwości, tworzy się skrzep.

Takie „trzy filary zakrzepicy” to tzw. triada Virchowa:

  1. Uszkodzenie naczyń krwionośnych (np. przez uraz).
  2. Zwolniony przepływ krwi (np. podczas długiego siedzenia).
  3. Zwiększona krzepliwość krwi (np. z powodu genów lub leków).

Czynnikami ryzyka są wiek (ponad 65 lat), nadwaga, żylaki, długotrwałe unieruchomienie ręki lub nogi, np. w gipsie, ucisk na żyłę spowodowany np. krwiakiem lub guzem, duże stężenie Na chorobe tę ma też wpływ wysoki poziom estrogenów, związany np., z ciążą i połogiem lub przyjmowanymi lekami hormonalnymi (antykoncepcja lub leki stosowane przy menopauzie).

Wczesne sygnały zakrzepicy

Jak rozpoznać zakrzepicę? To podstępna choroba, która czasami długo nie daje objawów. Ale są pewne sygnały, które powinny Cię zaniepokoić:

  • obrzęk jednej kończyny (zwykle nogi) – nagły, asymetryczny (obrzęk zwykle pojawia się poniżej zakrzepu, najczęściej w okolicach kostki),
  • ból, który może przypominać skurcz, ale nie ustępuje – najczęściej łydki,
  • zaczerwienienie, zasinienie skóry,
  • ocieplenie wyczuwalne przy dotyku w miejscu zakrzepu,
  • uczucie ciężkości w kończynie,
  • drętwienie kończyny, brak czucia.

Pamiętaj, że zakrzepica może wystąpić też w innych miejscach – w rękach, w żyłach miednicy czy brzucha. Jeśli zauważysz nietypowy ból w dolnej części brzucha, promieniujący do nóg, obrzęk, ból lub zasinienie jednej ręki, silny ból głowy, który nie mija od środków przeciwbólowych – bez wahania i zwłoki zapisz się do lekarza.

Zakrzepica występuje także w żyłach powierzchownych dając mniej groźne objawy. To wskazuje jednak na problem z układem żylnym. Zwróć szczególną uwagę na:

  • zaczerwienienie, bolesność i obrzęk wzdłuż powierzchniowej żyły,
  • twardy, wyczuwalny guzek pod skórą.

Co zrobić w takim wypadku? Choć nie jest to tak groźne jak zakrzepica żył głębokich, ten obajw wymaga kontroli u lekarza, zwłaszcza jeśli objawy są nasilone.

Czy zakrzepica jest groźna?

Odpowiedź jest prosta – tak, i to bardzo. Nieleczona zakrzepica może prowadzić do zatorowości płucnej, czyli stanu, w którym skrzep z żył głębokich może oderwać się i trafić do płuc, co może skończyć się śmiercią. Nigdy nie lekceważ nagłego ostrego ból w klatce piersiowej, który nasila się przy głębokim oddechu, szczególnie jeśli towarzyszą mu trudności z oddychaniem, kaszel (czasem z krwią) i przyspieszone tętno, uczucie niepokoju. W takim wypadku należy wezwać pogotowie.

Flebolog – lekarz od zakrzepicy

Pierwszym krokiem do diagnozy jest wizyta u lekarza, najczęściej flebologa, który wypyta Cię o objawy, historie chorób w rodzinie, Twój styl życia, stosowane leki, przebyte operacje i urazy. Lekarz zleci badanie laboratoryjne – w sytuacji zagrożenia zakrzepicą należy oznaczyć poziom D-dimeru we krwi. Podwyższony poziom świadczy o zwiększonej aktywności procesu krzepnięcia. Badanie krwi nie wystarczy jednak do postawienia diagnozy. Podwyższony wynik może wystąpić także u kobiet w ciąży, podczas infekcji czy po przebytym urazie.

Dlatego kolejny krokiem będzie USG Doppler – jedno z najważnejszym badań, które pozwala na wykrycie zakrzepicy, szczególnie w żyłach kończyn dolnych. Jest bezbolesne, bezpieczne i niezwykle skuteczne. Dzięki niemu możemy zobaczyć, czy przepływ krwi w żyłach jest prawidłowy i czy nie ma skrzepów.

Sprawdź, jak wygląda badanie >> USG Doppler u flebologa Anny Dąchór.

Co zapobiega zakrzepicy?

Jeśli wiesz, że jesteś w grupie ryzyka, wprowadź do swojego życia kilka prostych zmian:

  1. Postaw na ruch, aktywność fizyczną – spaceruj, ćwicz, unikaj długiego siedzenia.
  2. Noś pończochy uciskowe, jeśli lekarz je zalecił.
  3. Pij dużo wody, zwłaszcza podczas podróży.
  4. Rzuć palenie (to naprawdę robi różnicę!)

Leki na zakrzepicę

Jeśli masz zdiagnozowaną zakrzepicę, lekarz prawdopodobnie zaleci leki przeciwzakrzepowe. Najczęściej stosuje się antykoagulanty, które zapobiegają powstawaniu nowych skrzepów i pomagają w rozpuszczaniu tych istniejących. Ważne jest też regularne badanie krwi, by monitorować jej krzepliwość.

Warto pamiętać, że leczenie zakrzepicy to proces. Najważniejsze to zatrzymać rozwój choroby i zapobiec powikłaniom. Z pomocą leków, terapii uciskowej i zmian w stylu życia pacjenci z zakrzepicą mogą żyć normalnie, choć często wymaga to stałej kontroli.

Zakrzepica to choroba, która może dawać subtelne objawy lub rozwijać się gwałtownie. W każdej lokalizacji skrzepy krwi są potencjalnie niebezpieczne, ponieważ mogą prowadzić do powikłań zagrażających życiu. Jeśli zauważysz którykolwiek z opisanych objawów, skonsultuj się z lekarzem, najlepiej specjalistą flebologiem.

Leczenie żylaków nóg – sprawdź metody najlepsze dla Ciebie

Odczuwasz ciężkość nóg, widzisz nieestetyczne żyły, a może doszły już bóle, obrzęki czy nocne skurcze? To już pewne, że żylaki same nie znikną i czas rozpocząć leczenie u flebologa. Wybór najlepszej metody zależy od rozległości żylaków i Twojego zdrowia. Przyjrzyjmy się najpopularniejszym metodom leczenia żylaków.

Leczenie żylaków – skleroterapia

Skleroterapia to jedna z podstawowych metod leczenia żylaków, a także pajączków. Popularna, skuteczna i rekomendowana. Polega na podaniu do żylaków specjalnej substancji, która „skleja” ściany żył i sprawia, że z czasem się zamykają. Idealnie sprawdza się przy małych i średnich żylakach oraz pajączkach. Jest szybka, niemal bezbolesna i nie wymaga rekonwalescencji.

Obecnie w poradni flebologicznej Ultramedica większość naszych pacjentów leczymy skleroterapią, osiągając trwałe i bardzo dobre efekty.

Sprawdź szczegółowy opis zabiegu: Skleroterapia żylaków.

Laseroterapia wewnątrznaczyniowa (EVLT)

Jeśli Twoje żylaki są większe lub bardziej skomplikowane, trzeba rozważyć laseroterapię wewnątrznaczyniową. Laser, który lekarz wprowadza do żyły, „zamyka” ją od środka, co skutecznie eliminuje żylak. Zabieg trwa około 30 minut i odbywa się w znieczuleniu miejscowym.
Laseroterapia kosztuje więcej niż skleroterapia, ale sprawdza się przy bardziej zaawansowanych żylakach.

Ablacja prądem radiowym (RF) – alternatywa dla lasera

Prądy o częstotliwości radiowej działają podobnie do lasera – zamykają żylaki od środka. Zabieg trwa również krótko, a pacjent może wrócić do normalnej aktywności w ciągu dnia lub dwóch po zabiegu. To nowoczesna metoda, która oferuje szybki efekt przy stosunkowo niskim ryzyku powikłań, choć wymaga większych wydatków.

Miniflebektomia – na większe żylaki

Miniflebektomia w leczeniu żylaków to zabieg polegający na usunięciu dużych żylaków przez małe nacięcia. Wykonywana jest w znieczuleniu miejscowym. To zabieg dla osób z widocznymi, dużymi żylakami.

Leczenie  żylaków – domowe sposoby

Pacjenci, którzy zgłaszają się po poradę do flebologa często pytają: jak leczyć tę dolegliwość w domu? Na pewno na początkowym etapie rozwoju żylaków warto sięgnąć po domowe sposoby, które mogą spowolnić rozwój choroby i złagodzić objawy. Nie usuną problemu, ale wspomogą leczenie flebologiczne.

Co możemy zrobić w domu?

  • Ruch i jeszcze raz ruch! – spacery, jazda na rowerze, pływanie – wszystkie aktywności, które pobudzają krążenie.
  • Odpoczynek z nogami w górze – ten rodzaj pozycji pozwala zredukować obrzęk i poprawić przepływ krwi.
  • Unikanie długiego stania i siedzenia – jeśli to możliwe, zmieniaj pozycję, co pomaga w zapobieganiu dalszemu rozwojowi żylaków.

Pamiętaj! Te sposoby mogą pomóc na wczesnym etapie leczenia żylaków, ale jeśli problem się nasila, zgłoś się do specjalisty.

Domowe leczenie żylaków
Wypoczynej z nogami uniesionymi do góry jest jednym ze sposobów na zmęczone i opuchniete nogi. To skuteczna metoda profilaktyki powstawania żylaków. fot. Katarzyna Grabowska / Unsplash

Uciskowe pończochy na żylaki – co warto wiedzieć?

Uciskowe pończochy to jedna z najlepszych opcji wspomagających leczenie żylaków i zapobiegających powstawaniu nowych. Pończochy uciskowe mają różne poziomy kompresji, które lekarz dobierze do Ciebie. Powinny być dopasowane i noszone zgodnie z zaleceniami. Zakłada się je najczęściej rano, zaraz po wstaniu z łóżka, bo właśnie wtedy krążenie jest najlepsze. Pod ubraniem są zwykle niewidoczne, ale jeśli masz wątpliwości, dostępne są też modele wyglądające jak klasyczne rajstopy.
Pończochy uciskowe wspierają codzienne krążenie, łagodzą uczucie ciężkości i chronią przed rozwojem nowych żylaków. Są szczególnie polecane przy długich podróżach, pracy siedzącej lub stojącej oraz jako uzupełnienie leczenia po zabiegach.

Czy kremy i maści na żylaki działają?

Działają, czy szkoda na nie pieniędzy?…  Kremy i maści na żylaki mogą pomóc złagodzić niektóre objawy, jak uczucie ciężkości, ale nie zlikwidują żylaków. Stosowanie ich na własną rękę nie przyniesie efektów na dłuższą metę, choć może być dobrym uzupełnieniem, np. przy zmęczonych nogach czy jako element pielęgnacji po zabiegach.

Jeśli czujesz jakiekolwiek problemy z krążniem w kończynach dolnych, skonsultuj się z flebologiem. Na Twoje pytania w Ultramedica odpowie dr Anna Dąchór. Nie zwlekaj! Im bardziej zaawansowana choroba, tym większy koszt i dłuższy okres leczenia. Małe żylaki i pajączki wyleczysz nieinwazyjnie i w krótkim czasie.

Sprawdź też odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania dotyczące żylaków w artykule: Żylaki nóg – najnowsze fakty. Chorują coraz młodsze osoby.

Żylaki nóg – najnowsze fakty. Chorują coraz młodsze osoby

Żylaki nóg były kiedyś domeną osób starszych. Dziś do gabinetu flebologa trafiają coraz młodsi z widocznymi już żylakami na nogach, pytając: czy to problem estetyczny czy zdrowotny?

U większości pierwsze objawy są subtelne: uczucie ciężkości w nogach, niewielkie obrzęki pod koniec dnia. Ale nagle, w jednym czy drugim miejscu na nodze pojawia się wybrzuszona, nieestetyczna żyła, i wtedy zaczynają się pytania i poszukiwanie odpowiedzi: skąd to się wzięło? Czy to groźne? Dziś żylaki to choroba, która dotyczy coraz młodszych ludzi. Dlaczego tak się dzieje i co można z tym zrobić?

Żylaki – co to właściwie jest?

Żylaki nóg to rozszerzone, wybrzuszone żyły, które widać gołym okiem na powierzchni skóry, szczególnie na łydkach i udach. Te żyły, zamiast sprawnie transportować krew do serca, stają się nieefektywne – krew zalega, żyły puchną, a Ty zaczynasz dostrzegać na nogach charakterystyczne zgrubienia. W zdrowym układzie krążenia krew płynie tylko w jednym kierunku, w stronę serca. Jednak jeśli zawory żylne są uszkodzone, krew zaczyna się cofać, co prowadzi do tworzenia się żylaków.

Dlaczego zrobiły mi się żylaki?

Z mojego doświadczenia wynika, że „winny” jest głównie styl życia. Coraz więcej osób wykonuje pracę stojącą lub siedzącą, często przez wiele godzin dziennie, co niestety mocno obciąża żyły. Zastanów się, jak wygląda Twój dzień: siedzenie przy biurku, praca na stojąco? A może mało ruchu w wolnym czasie? Każdy z tych elementów może zwiększać ryzyko zachorowania. Do tego dochodzi dziedziczenie – jeśli ktoś w Twojej rodzinie miał żylaki, Ty możesz mieć większe skłonności do tej choroby.

Żylaki u młodych osób – czy to możliwe?

Oczywiście! I widuję to coraz częściej. Żylaki przestały być wyłącznie problemem osób starszych. Młodzi, aktywni zawodowo ludzie również zgłaszają się do mnie z tą dolegliwością. Genetyka, siedzący tryb życia, brak ruchu – wszystkie te czynniki prowadzą do tego, że żylaki stają się coraz bardziej powszechne w młodszym pokoleniu.

Czy żylaki mogą boleć?

To pytanie słyszę regularnie, szczególnie od osób w pierwszym stadium choroby. Tak, żylaki mogą wywoływać uczucie ciężkości, mrowienia, skurcze czy nawet pieczenie nóg. Pod koniec dnia lub po dłuższym staniu czy siedzeniu objawy te mogą się nasilić. Czasem pacjenci zauważają opuchliznę lub uczucie „ciągnięcia” w nogach. Każdy przypadek jest oczywiście trochę inny, ale jeśli pojawia się ból – jest to już światło alarmowe – trzeba zgłosić się do lekarza.

Czy żylaki są niebezpieczne?

No wlaśnie. Czy trzeba zgłosić się do lekarza, skoro powszwchnie uważamy to tylko „kosmetyczna” sprawa? Tymczasem żylaki mogą prowadzić do poważnych komplikacji zdrowotnych. Kiedy krew nie krąży prawidłowo, pojawia się ryzyko zakrzepów i stanów zapalnych żył. Nieleczone żylaki mogą prowadzić do poważnych powikłań – zakrzepicy żył głębokich czy owrzodzeń. Dlatego tak ważne jest, żeby objawów nie bagatelizować.

Czy żylaki mogą się same „wchłonąć”?

Niestety, żylaki same nie znikną. Gdy raz się pojawią, najczęściej będą się powiększać, jeśli nie podejmiesz odpowiedniego leczenia. To trochę jak z drobnymi problemami zdrowotnymi – im wcześniej zareagujesz, tym łatwiejsza będzie terapia. Nie licz na to, że same znikną, tylko skonsultuj się ze specjalistą. Wiele osób zwleka z wizyt ze strachu mając błędne przekonanie, że leczenie żylaków wymaga operacji. Wcale nie! Współczesna medycyna daje nam ogrom możliwości, aby leczyć żylaki mniej inwazyjnie. Można skorzystać z takich metod, jak:

  • Skleroterapia – wstrzyknięcie preparatu, który zamyka żyłę,
  • Laseroterapia – zamykanie żylaków przy użyciu lasera,
  • Ablacja radiowa – wykorzystanie ciepła fal radiowych.

Więcej na temat metod leczenia żylaków przeczytasz w artylule: Leczenie żylaków nóg – sprawdź metody najlepsze dla Ciebie.

Co najważniejsze – te mniej inwazyjne zabiegi przynoszą obecnie bardzo dobre rezultaty i często są całkowicie wystarczające.

Czy żylaki mogą powrócić?

Tak, istnieje takie ryzyko. Żylaki mogą wrócić, szczególnie jeśli nie zmienisz stylu życia. Dlatego po zabiegu bardzo ważne jest przestrzeganie zaleceń lekarza, dbanie o ruch i unikanie długotrwałego siedzenia lub stania. Możesz i powinieś działać także profilaktycznie.

Zasady są proste:

  • Spacer, ruch, aktywność – najważniejsze by codziennie być aktywnym! Wystarczy pół godziny szybkiego spaceru, aby poprawić krążenie w nogach!
  • Rób przerwy w pracy, przejdź się, rozprostuj nogi – najlepiej co pól godziny, szczególnie jeśli pracujesz stojąc lub siedząc.
  • Noś pończochy uciskowe – niewidoczne pod ubraniem przyniosą ulgę szczególnie w pracy wymagającej długiego stania.
  • Dbaj o zdrowy styl życia – unikaj nadwagi, jedz zdrowo i unikaj alkoholu.

Jaki lekarz zajmuje się żylakami?

Jak każda przypadłość zdrowotna – żylaki wymagają konsultacji specjalisty. Lekarzem „od żył” jest flebolog, specjalista, który diagnozuje i leczy problemy z krążeniem w nogach. Warto wybrać się na konsultację, jeśli zauważysz u siebie:

  • widoczne żylaki lub pajączki na nogach,
  • uczucie ciężkości i zmęczenia nóg – szczególnie wieczorem,
  • regularne obrzęki i skurcze nóg.

Nie tylko dla estetyki, ale przede wszystkim dla zdrowia. Nawet jeśli Twoje objawy są na razie łagodne, lepiej skonsultować się z flebologiem i wykonać badanie USG Doppler, które pozwala na ocenę przepływu krwi w żyłach. To najlepszy sposób, by uniknąć poważnych powikłań i kosztownych zabiegów.

Dr Anna Dąchór, specjalista flebolog

Kontakt

Masz pytania? Chcesz się zapisać na wizytę?
Zadzwoń lub napisz do nas. Odpowiadamy na wszystkie wiadomości.

Masz pytania? Zadzwoń


Zapisz się on-line!

Zapisy on-line