Zioła na płodność. Przepisy i przeciwskazania

Zioła to naturalne wsparcie płodności, które wiele kobiet pragnących zajść w ciążę stosuje od wieków. Warto podejść do nich z rozwagą – nie wszystkie są odpowiednie dla każdego, a niektóre mogą wchodzić w interakcje z lekami czy zaburzać równowagę hormonalną.


Sprawdź też:  Jak zajść w ciążę – nietypowe metody i naturalne sposoby na płodność


Które zioła wspierają płodność?

Zioła od lat uchodzą za wsparcie płodności, ale pamiętaj, by stosować je z umiarem. Sprawdzone rośliny to głównie niepokalanek pospolity, czerwona koniczyna, liście maliny – wspierają funkcję jajników.

  • Czerwona koniczyna we wsparciu płodności

Czerwona koniczyna zawiera fitoestrogeny – związki roślinne podobne do żeńskich hormonów, które mogą wspierać regulację cyklu i poprawić jakość śluzu szyjkowego. Unikaj jej jednak, jeśli masz zaburzenia hormonalne zależne od estrogenów (np. endometrioza). Jak ją przygotować? Łyżkę suszonej czerwonej koniczyny zalej szklanką wrzącej wody i zaparzaj 10 minut. Pij raz dziennie.

  • Liść maliny a płodność

Malina wzmacnia macicę i poprawia jej ukrwienie, co sprzyja implantacji zarodka. Unikaj jej w drugiej fazie cyklu, ponieważ może powodować skurcze macicy. Przepis jest prosty – dwie łyżeczki suszonego liścia maliny zalej wrzątkiem, parz 10 minut. Pij 1-2 razy dziennie.

  • Niepokalanek mnisi na płodność

Napar reguluje poziom prolaktyny i wspomaga równowagę hormonalną. Jest szczególnie pomocny przy nieregularnych cyklach i problemach z owulacją. Nie stosuj, jeśli przyjmujesz leki hormonalne lub masz zdiagnozowane zaburzenia przysadki mózgowej. Napar zrobisz sama – dodaj łyżeczkę suszu na szklankę wody. Pij codziennie przez kilka miesięcy, ale przerwij w ciąży.

  • Maca (korzeń) w poprawie płodności

Maca zwiększa libido, poprawia jakość komórek jajowych i wspiera pracę nadnerczy. Najczęściej dostępna jest w formie proszku – dodawaj pół łyżeczki do smoothie, jogurtu lub wody raz dziennie.
Pamiętaj – nie stosuj przy nadczynności tarczycy.

  • Korzeń lukrecji

Lukrecja reguluje poziom kortyzolu i wspiera równowagę hormonalną. Nie można jej stosować przy nadciśnieniu lub cukrzycy. Jak przygotować napar? Łyżeczkę suszonego korzenia gotuj w wodzie przez 10 minut. Pij raz dziennie przez tydzień, a następnie zrób przerwę.

  • Dong quai (dzięgiel chiński)

Zioło wspiera ukrwienie macicy i pomaga regulować cykl menstruacyjny. Spożywaj je w formie herbatki (łyżeczkę suszu na szklankę wody) raz dziennie w pierwszej fazie cyklu. Nie jest zalecane w podczas miesiączki ani w ciąży, bo może zwiększać ryzyko krwawienia.

Jak często pić można je pić?

Regularność jest kluczowa. Zioła najlepiej stosować codziennie przez 2-3 miesiące, aby zaobserwować efekty. Nie mieszaj wielu ziół jednocześnie – zacznij od jednego lub dwóch, aby sprawdzić, jak Twój organizm na nie reaguje.

Zioła na płodność – interakcje z lekami

Przed rozpoczęciem kuracji ziołowej zawsze skonsultuj się z lekarzem ginekologiem lub specjalistą leczenia niepłodności – zwłaszcza jeśli jesteś w trakcie leczenia niepłodności lub przyjmujesz leki na inne schorzenia. Zioła mogą bowiem wchodzić w interakcje z lekami stosowanymi przy problemach z płodnością.

Czerwona koniczyna, szałwia, dzięgiel chiński nie powinny być stosowane, jeśli cierplisz na endometriozę czy mięśniaki. Przy nadciśnieniu, cukrzycy, problemach z nerkami należy unikać lukrecji, a skrzyp i pokrzywa ,ogą zaburzać poziom elektrolitów przy stosowaniu leków moczopędnych.

  • Mieszanka wzmacniająca płodność

Składniki:

1 łyżeczka liścia maliny
1 łyżeczka pokrzywy
1 łyżeczka czerwonej koniczyny
½ łyżeczki korzenia lukrecji
500 ml wrzątku

Przygotowanie:
Zalej składniki wrzątkiem, parz 15 minut. Pij dwie szklanki dziennie, jedną rano, drugą wieczorem.

  • Napar z kwiatu głogu i czerwonej koniczyny

Działanie: Poprawia ukrwienie narządów rozrodczych i reguluje cykl menstruacyjny.

Składniki:

1 łyżeczka czerwonej koniczyny
1 łyżeczka kwiatu głogu
250 ml wrzątku

Przygotowanie:

Wymieszaj zioła i zalej wrzątkiem. Parz pod przykryciem przez 10 minut, a następnie przecedź. Pij 1-2 razy dziennie przez 2-3 miesiące.

  • Napar z niepokalanka, pokrzywy i liścia maliny

Działanie: Reguluje poziom hormonów, wzmacnia macicę i działa oczyszczająco.

Składniki:

1 łyżeczka niepokalanka mnisi
1 łyżeczka liścia maliny
1 łyżeczka suszonej pokrzywy
500 ml wrzątku

Przygotowanie:

Zalej wszystkie składniki wrzątkiem i parz przez 15 minut. Pij dwie szklanki dziennie, najlepiej rano i wieczorem.

  • Napar z dzięgla chińskiego i lukrecji

Działanie: Zwiększa ukrwienie macicy i wspiera równowagę hormonalną.

Składniki:

1 łyżeczka dzięgla chińskiego (dong quai)
½ łyżeczki korzenia lukrecji
300 ml wody

Przygotowanie:

Gotuj korzenie w wodzie przez 10 minut, a następnie przecedź. Pij raz dziennie w pierwszej fazie cyklu (od pierwszego dnia miesiączki do owulacji).

  • Napar z szałwii i rozmarynu

Działanie: Wspomaga owulację i poprawia jakość śluzu szyjkowego.

Składniki:

1 łyżeczka szałwii
1 łyżeczka rozmarynu
250 ml wrzątku

Przygotowanie:

Zalej zioła wrzątkiem, parz przez 5-7 minut. Pij raz dziennie przez 10 dni w pierwszej fazie cyklu.

  • Herbata z macą i imbirem

Działanie: Wzmacnia libido, poprawia jakość komórek jajowych i wspiera układ hormonalny.

Składniki:

½ łyżeczki proszku z korzenia macy
1 plasterek świeżego imbiru
1 łyżeczka miodu (opcjonalnie)
250 ml gorącej wody (nie wrzącej)

Przygotowanie:

Zalej macę i imbir gorącą wodą, mieszaj do rozpuszczenia proszku. Dodaj miód, jeśli chcesz. Pij raz dziennie przez cały cykl.

  • Napar oczyszczający z mniszka lekarskiego i skrzypu

Działanie: Oczyszcza organizm z toksyn, wspiera zdrowie układu hormonalnego.

Składniki:

1 łyżeczka korzenia mniszka lekarskiego
1 łyżeczka skrzypu polnego
300 ml wody

Przygotowanie:

Gotuj zioła w wodzie przez 10 minut. Przecedź i pij raz dziennie, najlepiej rano.

  • Napar z lawendy i melisy na redukcję stresu

Działanie: Obniża poziom kortyzolu, wspiera relaksację i poprawia funkcjonowanie układu hormonalnego.

Składniki:

1 łyżeczka lawendy
1 łyżeczka melisy
250 ml wrzątku

Przygotowanie:

Zalej zioła wrzątkiem i parz przez 10 minut. Pij wieczorem przed snem.

Marta Krasoń-Wejman, dietetyk kliniczny

Jaka jest najlepsza „pozycja” na ciążę? Posłuchaj ginekologa

To pytanie, które zadają sobie pary planujące powiększenie rodziny. Jakie kroki podjąć, by zwiększyć szanse na poczęcie? Czy pozycja seksualna ma rzeczywiście znaczenie? A może to, co robisz po stosunku, może wpłynąć na Twoje szanse na ciążę? Odpowiem na te i inne pytania, bazując na moim doświadczeniu jako ginekolog.

Czy konkretna pozycja gwarantuje ciążę?

Niestety, muszę rozwiać Wasze nadzieje. Żadna pozycja nie gwarantuje zajścia w ciążę, żadna też – jeśli dojdzie do wytrysku, nie zagwarantuje brak ciąży w okresie płodności.
Dla par starających się o dziecko najważniejsze jest to, aby seks odbywał się w okresie owulacji, a oboje partnerzy byli zdrowi i gotowi na malucha. Pozycja seksualna może być jednym z wielu elementów, które pomagają, ale nie można jej traktować jako kluczowego czynnika.
Najlepszą radą jest to, aby unikać presji, dbać o swoje zdrowie, i – co najważniejsze – czerpać przyjemność z bliskości, bo stres jest jednym z głównych wrogów płodności.


Sprawdź też: Jak zajść w ciążę – nietypowe metody i naturalne sposoby na płodność


Pozycja w seksie a płodność

Z medycznego punktu widzenia nie ma jednoznacznych dowodów, że jedna pozycja jest lepsza od innych. Są jedynie pewne teorie i sugestie, które mogą pomóc. Choć plemniki są bardzo szybkie i niezależne, a ich ruch nie zależy od siły grawitacji, niektóre pozycje mogą ułatwić im „start” w kierunku szyjki macicy.
Chodzi głównie o pozycje, które pozwalają na głębszą penetrację, co teoretycznie może skrócić dystans, jaki plemniki muszą pokonać, by dotrzeć do szyjki macicy, czyli:

  • Pozycja misjonarska (klasyczna)

Jest najczęściej wskazywana, ponieważ umożliwia głębsze przenikanie i lepsze umiejscowienie nasienia w pobliżu szyjki macicy.

  • Pozycja „od tyłu” (tylna penetracja)

Podobnie jak w pozycji misjonarskiej, ułatwia głęboką penetrację i może sprzyjać osadzeniu nasienia blisko szyjki.

  • Pozycja „na łyżeczkę”

Choć mniej intensywna, jest wygodna i może być korzystna dla par, które chcą uniknąć stresu związanego z próbami poczęcia.

  • Pozycje, w których biodra kobiety są lekko uniesione

Możesz spróbować delikatnie podłożyć poduszkę pod biodra, aby nieco ułatwić „grawitacyjny” przepływ nasienia w kierunku szyjki macicy.

Czy pozycja „na stojąco” lub inne mniej typowe mogą przeszkodzić w zajściu w ciążę?

Nie, żadne pozycje nie uniemożliwiają zajścia w ciążę, ponieważ plemniki mają zdolność samodzielnego poruszania się. Niemniej w pozycjach, w których nasienie może szybko wypływać z pochwy (np. stojąca lub siedząca), teoretycznie mniej plemników może dotrzeć do celu. Ale nie jest to powód, aby z nich rezygnować, jeśli sprawiają radość. I na pewno nie jest to metoda zapobiegania ciąży.

Unoszenie nóg po stosunku a zajście w ciążę

Trzymanie nóg w górze po seksie jest jednym z często powtarzanych mitów dotyczących zwiększenia szans na zajście w ciążę. Czy ma to podstawy naukowe? Niestety nie 🙂
Prawdopodobnie idea wzięła się z przekonania, że podniesienie nóg i pozostanie w pozycji leżącej może „pomóc” plemnikom dotrzeć do komórki jajowej. Wyobrażenie, że siła grawitacji może wspierać ten proces, brzmi logicznie, ale w rzeczywistości układ rozrodczy kobiety działa zupełnie inaczej. Po wytrysku najlepsze z plemnikow docierają do szyjki macicy w ciągu kilku minut, a ich ruch jest aktywny, niezależny od pozycji ciała kobiety. Grawitacja ma tutaj minimalne znaczenie, ponieważ plemniki są zdolne do poruszania się dzięki własnemu mechanizmowi ruchu – witkom.
Szyjka macicy znajduje się w miejscu, które naturalnie „zbiera” nasienie podczas stosunku, zwłaszcza w pozycjach takich jak „misjonarska” czy „na łyżeczkę”. Po wytrysku plemniki mają więc ułatwiony dostęp do macicy niezależnie od tego, czy kobieta leży, stoi, czy podnosi nogi.
Badania nie potwierdzają zatem, że podnoszenie nóg po stosunku zwiększa szanse na zajście w ciążę. Co więcej, pozostanie w pozycji leżącej przez kilkanaście minut po seksie (bez konieczności unoszenia nóg) może być wystarczające, jeśli kobieta chce mieć pewność, że nasienie ma szansę swobodnie „pracować”.
Oczywiście pozycja seksualna nie będzie miała znaczenia, jeśli stosunek odbywa się poza dniami płodnymi. Śledzenie owulacji za pomocą testów owulacyjnych, obserwacji śluzu szyjkowego i mierzenia temperatury może być bardziej efektywne niż zastanawianie się nad pozycjami. Ważne jest bowiem unikanie stresu a obsesyjne myślenie o „właściwej” pozycji może wprowadzać napięcie i obniżać jakość relacji intymnych.

Przytulanie po seksie poprawi płodność?

Niezależnie od tego, czy staracie się o dziecko czy nie, ważne jest czerpanie radości z bliskości. Po stosunku postawcie na dotyk i partnerską czułość. Przytulanie po seksie stymuluje wydzielanie oksytocyny, znanej jako „hormon miłości” lub „hormon przywiązania”, która obniża stres i wspiera relaks. Dodatkowo u kobiet hormon ten wspiera owulację i reguluje funkcje macicy, a u mężczyzn może wspierać funkcje jąder. Przytulanie zwiększa jego wydzielanie, co może korzystnie wpływać na układ rozrodczy.

Co jednak podkreślam zdecydowanie – intymność i bliskość emocjonalna między partnerami są kluczowe podczas starań o dziecko. Przytulanie po seksie pomaga budować więź i redukuje poczucie presji, które często pojawia się u par próbujących zajść w ciążę.

Agnieszka Osińska, ginekolog położnik

Jak zajść w ciążę – nietypowe metody i naturalne sposoby na płodność

Zdecydowałaś, że chcesz zajść w ciążę? Zapewne pierwsze, co czujesz, to ekscytacja, a zaraz za nią – pewien niepokój. Czy wszystko pójdzie zgodnie z planem? Czy długo zajmą Wam starania? Jako lekarz ginekolog, często widzę kobiety, które mają wiele pytań i jeszcze więcej wątpliwości następnego dnia, po podjęciu tej niezwykle ważnej w życiu decyzji. Dlatego dziś chciałabym podzielić się moim doświadczeniem i przedstawić sposoby, które mogą pomóc Ci zwiększyć swoją płodność – od tych medycznie potwierdzonych po te, które wywołują uśmiech, bo nawiązują do babcinych rad.

Jakie są sposoby na zwiększenie płodności?

Pierwsza i najważniejsza rzecz, o której warto pamiętać, to zrozumienie swojego ciała. Czy wiesz kiedy masz dni płodne? Masz świadomość, jak przebiega Twoja owulacja? Zaskakująco wiele kobiet tego nie wie, a to ważne planując ciążę. Warto prowadzić kalendarz cyklu, obserwować śluz szyjkowy (który w dniach płodnych jest przejrzysty i rozciągliwy) oraz mierzyć temperaturę ciała – jej wzrost o 0,3–0,5 stopnia Celsjusza wskazuje, że owulacja już nastąpiła. Jeśli nie masz czasu lub cierpliwości, użyj testów owulacyjnych, które łatwo dostępne są w aptekach.

Zasada nr 2 – spokój. Nadmierne skupienie na owulacji, cyklu i wszelkim „medycznym” apsektom starania się o dziecko może wywoływać stres, a ten z kolei negatywnie wpływa na płodność. Dlatego, jeśli mierzenie temperatury i obserwacje wywołują w Tobie stres i presję, lepiej odpuść i postaw tylko na… regularność w seksie.

Jak często uprawiać seks, żeby zajść w ciążę?

Często dostaję to pytanie od kobiet: „Ile razy w tygodniu powinniśmy się starać, żeby zajść w ciążę?”. Odpowiedź jest prostsza, niż myślisz – codziennie w czasie dni płodnych. Jeśli nie jesteś pewna, kiedy one wypadają, to przyjęcie zasady współżycia co 2–3 dni przez cały cykl zdecydowanie zwiększy Twoje szanse.

Pamiętaj jednak, że taka częstotliwość seksu nie oznacza, że trzeba się zmuszać! Nadmierne „ciśnienie” związane ze staraniami o dziecko powoduje stres, który paradoksalnie obniża płodność. Zadbaj o relaks i ciesz się bliskością z partnerem.


Sprawdź też: Jaka jest najlepsza „pozycja” na ciążę? Posłuchaj ginekologa


Niekonwencjonalne sposoby na ciążę i zwiększenie płodności

Twoja babcia być może mówiła, że należy jeść miód na płodność albo zakładać czerwoną wstążkę na nadgarstek. Czy to działa? Nie ma oczywiście na to żadnych naukowych dowodów, ale są pewne naturalne i mniej oczywiste zalecenia, wynikające z doświadczeń i wiedzy wielu pokoleń kobiet.

Jednym z mniej oczywistych sposobów na poprawę płodności jest rezygnacja z nadmiernego wysiłku fizycznego. Aktywność jest ważna, ale zbyt intensywne ćwiczenia mogą zakłócić owulację. Jeśli więc jesteś fanką codziennych maratonów, może warto trochę odpuścić?
Zaskoczeniem może być też wpływ pracy zmianowej. Pracujesz nocami? Nieregularny rytm dnia potrafi zaburzyć produkcję hormonów płciowych. Staraj się, na ile to możliwe, wprowadzać stabilność do swojego planu dnia.

Bazując na moim doświadczeniu oraz wieloletnej pracy z kobietami przygotowałam dla Ciebie zestawienie mniej oczywistych, często niekonwencjonalnych działań, które mogą pomóc w drodze do upragnionej ciąży. Część z nich może wydawać się nieco nietypowa, część nawet zabawna, ale wiele kobiet przekonuje, że warto spróbować.

Joga na ciążę

Stres to jeden z głównych wrogów płodności. Nie chodzi tylko o klasyczne „nerwy” czy pojedyncze przypadki zdenerowowania się. To przewlekłe napięcie negatywnie wpływa na układ hormonalny, zaburzając cykl owulacyjny. Regularna praktyka jogi, medytacja czy ćwiczenia oddechowe mogą pomóc Ci się wyciszyć, poprawić krążenie krwi w obrębie miednicy i zrównoważyć hormony.

Refleksologia a ciąża

To technika uciskania określonych punktów na stopach, które odpowiadają poszczególnym narządom. Wiele kobiet twierdzi, że refleksologia wspiera funkcje rozrodcze, zwłaszcza jeśli masz nieregularne cykle lub trudności z owulacją. Sesja refleksologii działa też relaksująco – a to kolejny plus.


Sprawdź też:  Refleksologia a płodność. Niekonwencjonalna terapia na ciążę


Olej rycynowy i okłady na brzuch a ciąża

Stosowanie okładów z oleju rycynowego na dolną część brzucha ma działanie przeciwzapalne, poprawia krążenie w macicy i jajnikach oraz wspiera detoksykację organizmu. Okłady można robić przed owulacją, ale zawsze skonsultuj się z lekarzem, jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości.

Akupunktura a poczęcie dziecka

Coraz więcej badań wskazuje na to, że akupunktura może poprawić płodność. Zabieg ten reguluje przepływ energii w ciele, poprawia ukrwienie narządów rozrodczych i wspiera równowagę hormonalną. Akupunktura bywa szczególnie pomocna w przypadku kobiet z PCOS czy endometriozą.

Zioła na ciążę

Zioła od lat uchodzą za wsparcie płodności, ale pamiętaj, by stosować je z umiarem. Sprawdzone zioła to niepokalanek pospolity, który wspiera równowagę hormonalną, czerwona koniczyna poprawiająca zdrowie macicy oraz liście maliny usprawniające funkcję jajników.


Sprawdź też: Zioła na płodność. Przepisy i przeciwskazania


Witaminy i minerały na płodność

Oczywiście zadbaj o suplementację kwasu foliowego, choć nie tylko on ma znaczenie. Zgodnie z rekomendacjami Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego kobiety powinny przyjmować 400 µg kwasu foliowego już dwanaście tygodni przed zajściem w ciążę. Kluczowe dla płodności są także witamina D – wspiera owulację, a jej niedobór jest powszechny Cynk poprawia jakość komórek jajowych i wspomaga hormonalną równowagę. Magnez redukuje stres i wspiera funkcjonowanie układu rozrodczego. Zanim samodzielnie zaczniesz sumplementację, zalecam wizytę u ginekologa i badania laboratoryjne, które pozwolą ustalić optymalne dawki.

Zredukuj toksyny w diecie

Unikaj przetworzonych produktów, cukru, tłuszczów trans i alkoholu. Po prostu zadbaj o to, by Twoja dieta była jak najbliżej natury.

Sen a szanse na ciążę

Staraj się chodzić spać o stałej porze i budzić się o świcie. Dobre nawyki snu wpływają na Twoje hormony, w tym te odpowiedzialne za płodność.

Relacja z partnerem

Presja związana z poczęciem dziecka nierzadko może powodować napięcia w związku. Rozmawiajcie ze sobą, przytulajcie, starajcie się nie traktować seksu jak „obowiązku”. Wasz komfort emocjonalny ma ogromne znaczenie dla poczęcia dziecka.

Co jeść, aby poprawić płodność?

Dieta to Twój sprzemierzenieć i kluczowy element w staraniach o dziecko. Postaw na produkty bogate w antyoksydanty, takie jak owoce i warzywa, orzechy, nasiona i oliwa z oliwek. Antyoksydanty chronią komórki jajowe przed uszkodzeniami, co jest szczególnie ważne, jeśli masz więcej niż 30 lat.

Nie zapominaj o białku roślinnym – soczewica, ciecierzyca czy tofu mogą wspomóc produkcję hormonów. Ważny jest też cynk (znajdziesz go w pestkach dyni) i witaminy z grupy B, które wspierają regulację cyklu menstruacyjnego.

Dietetyczne „superfoods” na płodność, kótre warto włączyć do jadłospisu:

  • Awokado – bogate w zdrowe tłuszcze, które wspierają równowagę hormonalną;
  • Orzechy brazylijskie – źródło selenu, który poprawia jakość komórek jajowych;
  • Granat – pełen antyoksydantów, wspiera ukrwienie narządów rozrodczych;
  • Pyłek pszczeli – naturalny booster płodności, poprawiający funkcjonowanie jajników.

Co wykluczyć? Nadmiar cukru, przetworzoną żywność, a także alkohol. Wiem, że lampka wina raz na jakiś czas nie zaszkodzi, ale regularne picie alkoholu może negatywnie wpłynąć na płodność.

Pamiętaj! Zajście w ciążę to często proces, który wymaga cierpliwości i czasu. Zwiększenie płodności to nie tylko obserwacja cyklu, ale także wprowadzenie zdrowych nawyków, redukcja stresu i otwartość na mniej konwencjonalne metody. Może nie każda z tych porad zadziała od razu, ale w połączeniu mogą one znacząco zwiększyć Twoje szanse na spełnienie marzenia o ciąży. Zadbaj o swoje zdrowie, bądź wyrozumiała dla swojego ciała i pamiętaj, że nie jesteś sama. Jeśli mimo starań nie udaje się zajść w ciążę, nie wahaj się skorzystać z pomocy specjalistów leczenia niepłodności – czasem niewielka zmiana wystarczy, by spełnić marzenie o dziecku.

Agnieszka Osińska, ginekolog endokrynolog

Kontakt

Masz pytania? Chcesz się zapisać na wizytę?
Zadzwoń lub napisz do nas. Odpowiadamy na wszystkie wiadomości.

Masz pytania? Zadzwoń


Zapisz się on-line!

Zapisy on-line