-
-
Rozejście mięśnia prostego brzucha – wskazówki dla kobiet
24 kwietnia 2024 -
USG brzucha – przygotowanie i zalecenia lekarza
2 września 2023 -
Powikłania po cesarskim cięciu. Nieprawidłowe gojenie rany
3 grudnia 2017 -
Trombofilia. Kiedy zakrzepy stają się niebezpieczne?
7 lutego 2018 -
Endometrioza – co to za choroba? Wyjaśnia lekarz ginekolog
30 listopada 2017 -
Jaki sport można uprawiać w ciąży?
27 listopada 2017 -
Depresja okołoporodowa – fakty i mity. Psycholog Aleksandra Odalska
18 kwietnia 2023 -
Grzybica pochwy – jak najszybciej ją wyleczysz? Radzi ginekolog
26 listopada 2023 -
Nietypowe objawy porodu. Okiem położnej
15 grudnia 2023
Jaka jest najlepsza „pozycja” na ciążę? Posłuchaj ginekologa

To pytanie, które zadają sobie pary planujące powiększenie rodziny. Jakie kroki podjąć, by zwiększyć szanse na poczęcie? Czy pozycja seksualna ma rzeczywiście znaczenie? A może to, co robisz po stosunku, może wpłynąć na Twoje szanse na ciążę? Odpowiem na te i inne pytania, bazując na moim doświadczeniu jako ginekolog.
Czy konkretna pozycja gwarantuje ciążę?
Niestety, muszę rozwiać Wasze nadzieje. Żadna pozycja nie gwarantuje zajścia w ciążę, żadna też – jeśli dojdzie do wytrysku, nie zagwarantuje brak ciąży w okresie płodności.
Dla par starających się o dziecko najważniejsze jest to, aby seks odbywał się w okresie owulacji, a oboje partnerzy byli zdrowi i gotowi na malucha. Pozycja seksualna może być jednym z wielu elementów, które pomagają, ale nie można jej traktować jako kluczowego czynnika.
Najlepszą radą jest to, aby unikać presji, dbać o swoje zdrowie, i – co najważniejsze – czerpać przyjemność z bliskości, bo stres jest jednym z głównych wrogów płodności.
Sprawdź też: Jak zajść w ciążę – nietypowe metody i naturalne sposoby na płodność
Pozycja w seksie a płodność
Z medycznego punktu widzenia nie ma jednoznacznych dowodów, że jedna pozycja jest lepsza od innych. Są jedynie pewne teorie i sugestie, które mogą pomóc. Choć plemniki są bardzo szybkie i niezależne, a ich ruch nie zależy od siły grawitacji, niektóre pozycje mogą ułatwić im „start” w kierunku szyjki macicy.
Chodzi głównie o pozycje, które pozwalają na głębszą penetrację, co teoretycznie może skrócić dystans, jaki plemniki muszą pokonać, by dotrzeć do szyjki macicy, czyli:
-
Pozycja misjonarska (klasyczna)
Jest najczęściej wskazywana, ponieważ umożliwia głębsze przenikanie i lepsze umiejscowienie nasienia w pobliżu szyjki macicy.
-
Pozycja „od tyłu” (tylna penetracja)
Podobnie jak w pozycji misjonarskiej, ułatwia głęboką penetrację i może sprzyjać osadzeniu nasienia blisko szyjki.
-
Pozycja „na łyżeczkę”
Choć mniej intensywna, jest wygodna i może być korzystna dla par, które chcą uniknąć stresu związanego z próbami poczęcia.
-
Pozycje, w których biodra kobiety są lekko uniesione
Możesz spróbować delikatnie podłożyć poduszkę pod biodra, aby nieco ułatwić „grawitacyjny” przepływ nasienia w kierunku szyjki macicy.
Czy pozycja „na stojąco” lub inne mniej typowe mogą przeszkodzić w zajściu w ciążę?
Nie, żadne pozycje nie uniemożliwiają zajścia w ciążę, ponieważ plemniki mają zdolność samodzielnego poruszania się. Niemniej w pozycjach, w których nasienie może szybko wypływać z pochwy (np. stojąca lub siedząca), teoretycznie mniej plemników może dotrzeć do celu. Ale nie jest to powód, aby z nich rezygnować, jeśli sprawiają radość. I na pewno nie jest to metoda zapobiegania ciąży.
Unoszenie nóg po stosunku a zajście w ciążę
Trzymanie nóg w górze po seksie jest jednym z często powtarzanych mitów dotyczących zwiększenia szans na zajście w ciążę. Czy ma to podstawy naukowe? Niestety nie 🙂
Prawdopodobnie idea wzięła się z przekonania, że podniesienie nóg i pozostanie w pozycji leżącej może „pomóc” plemnikom dotrzeć do komórki jajowej. Wyobrażenie, że siła grawitacji może wspierać ten proces, brzmi logicznie, ale w rzeczywistości układ rozrodczy kobiety działa zupełnie inaczej. Po wytrysku najlepsze z plemnikow docierają do szyjki macicy w ciągu kilku minut, a ich ruch jest aktywny, niezależny od pozycji ciała kobiety. Grawitacja ma tutaj minimalne znaczenie, ponieważ plemniki są zdolne do poruszania się dzięki własnemu mechanizmowi ruchu – witkom.
Szyjka macicy znajduje się w miejscu, które naturalnie „zbiera” nasienie podczas stosunku, zwłaszcza w pozycjach takich jak „misjonarska” czy „na łyżeczkę”. Po wytrysku plemniki mają więc ułatwiony dostęp do macicy niezależnie od tego, czy kobieta leży, stoi, czy podnosi nogi.
Badania nie potwierdzają zatem, że podnoszenie nóg po stosunku zwiększa szanse na zajście w ciążę. Co więcej, pozostanie w pozycji leżącej przez kilkanaście minut po seksie (bez konieczności unoszenia nóg) może być wystarczające, jeśli kobieta chce mieć pewność, że nasienie ma szansę swobodnie „pracować”.
Oczywiście pozycja seksualna nie będzie miała znaczenia, jeśli stosunek odbywa się poza dniami płodnymi. Śledzenie owulacji za pomocą testów owulacyjnych, obserwacji śluzu szyjkowego i mierzenia temperatury może być bardziej efektywne niż zastanawianie się nad pozycjami. Ważne jest bowiem unikanie stresu a obsesyjne myślenie o „właściwej” pozycji może wprowadzać napięcie i obniżać jakość relacji intymnych.
Przytulanie po seksie poprawi płodność?
Niezależnie od tego, czy staracie się o dziecko czy nie, ważne jest czerpanie radości z bliskości. Po stosunku postawcie na dotyk i partnerską czułość. Przytulanie po seksie stymuluje wydzielanie oksytocyny, znanej jako „hormon miłości” lub „hormon przywiązania”, która obniża stres i wspiera relaks. Dodatkowo u kobiet hormon ten wspiera owulację i reguluje funkcje macicy, a u mężczyzn może wspierać funkcje jąder. Przytulanie zwiększa jego wydzielanie, co może korzystnie wpływać na układ rozrodczy.
Co jednak podkreślam zdecydowanie – intymność i bliskość emocjonalna między partnerami są kluczowe podczas starań o dziecko. Przytulanie po seksie pomaga budować więź i redukuje poczucie presji, które często pojawia się u par próbujących zajść w ciążę.
Agnieszka Osińska, ginekolog położnik
Kontakt
Masz pytania? Chcesz się zapisać na wizytę?Zadzwoń lub napisz do nas. Odpowiadamy na wszystkie wiadomości.